Praca na produkcji ma swoje wady i zalety. Kto pracował ten wie. Ważną zaletą jest to, że to praca typowo fizyczna. Nie trzeba wysilać umysłu i skupia się tylko na czynnościach. W mojej pracy lubię to, że dużo się dowiaduję. Przede wszystkim jak to jest zrobione. Uczę się także tworzenia iluzji. Czyli jak pokazać, że robię dużo robiąc mało. Opanowałam te sztukę do perfekcji. I stosuję zasadę: pracować szybko tylko wtedy kiedy ktoś patrzy. Może i wydawać się to trochę dziwne, ale tak większość tam postępuje. Nie będę opisywać jak jesteśmy tam traktowani, bo nie widzę w tym sensu. Nauczyłam się sporo. Ja w sumie zewsząd potrafię wyciągnąć odpowiednie wnioski. Na pewno zastosuję je w życiu. Nadal tam pracuję i nie zrezygnuję z tej pracy, ponieważ ciężko jest z robotą. Chyba, że na inną produkcję. Za co serdecznie podziękuję.
Wadą pracy na produkcji jest to, że jest pracą fizyczną, a nie umysłową. Powtarzam się :D. Ale to spora wada. Podczas pracy często się wyłączam i to źle wpływa na mój umysł. Nie rozmyślam, nie mam refleksji. Wyłączam mózg, pracuje tylko ciało. Umysł śpi i budzi się jedynie na przerwie lub po skończonej pracy. Często na siłę próbuję pobudzić myśli, co czasem mi wychodzi. Lecz to działa szkodliwie.
Biedny mój umysł, a szczególnie wyobraźnia. Ostatnio strasznie ją zaniedbałam. Trzeba by znaleźć pracę bardziej umysłową. Albo pracę gdzie będę mogła sobie usiąść i w spokoju dać ponieść się myślom :)
Jakoś niespecjalnie przepadam za pracami fizycznymi. Bardziej wolałabym umysłowe. No ale wtedy jest gorzej, ponieważ ja się nigdy nie wysypiam, a jak nie jestem wyspana - nie myślę. I koło się zamyka...
OdpowiedzUsuńJa też niespecjalnie przepadam za fizycznymi, ale bierze się pracę, którą się dostaje. Ciężko jest z pracą bez znajomości :)
UsuńI szare komórki giną w zastraszającym tempie. Ale ciesz się, że robotę masz, bo inni jej nie mają :(
OdpowiedzUsuńPrzecież sie cieszę. Nie widzisz jak ta radość w tym tekście aż przecieka? :D
UsuńAle ciesz się bardziej, o ;P
UsuńNo przecież cieszę :D. Bardziej już nie można
Usuń;)
Usuń:D
UsuńAle widzę, że ty bardziej się cieszysz, że mam pracę niż ja :D
UsuńTo jest empatia ;D
Usuńchyba nadempatia :D
UsuńEmpatia poziom hard.
Usuń:D/. Dobre :D
Usuń;D
Usuń:D
UsuńAle zaciesz ;D
UsuńWielki :D
Usuń^^
Usuń;D
UsuńI znowu emitonki. Gdyby ktoś czytaj te nasze komentarze, pewnie pomyślałby, że to jakieś osoby niedorozwinięte :D
UsuńOj tam, oj tam :)
Usuń:D. Nie doceniasz "inteligencji" ludzkiej! :D
UsuńDasz radę, a komórki mózgowe i tak pracują.
OdpowiedzUsuńRadę to dam na pewno :). Tylko żal mi mojej wyobraźni, zaniedbana troche :)
UsuńParadoksalnie, nadmiar pracy umysłowej też potrafi spowodować otępienie :P
OdpowiedzUsuńTeż racja. Nic nie jest zdrowe w nadmiarze :D
UsuńPocieszmy się, że idą święta, a z nimi wolne :D
UsuńPocieszmy się, że wpadnę do ciebie i będzie impra :D
Usuńnie mogę się doczekać :D
UsuńJa też:D
UsuńPozostaje nam uzbroić się w cierpliwość :)
Usuń:). Dokładnie :D
Usuńz cyklu jak zaleta może być wadą :P.
OdpowiedzUsuń:D. Nie wpadłam na to :D
Usuńta dedukcja ^^.
UsuńGenialna dedukcja :)
UsuńWszystko ma swoje wady i zalety. Ja nie chciałabym pracować fizycznie.
OdpowiedzUsuńTeż bym nie chciała, ale nie mam wyboru :)
UsuńDlaczego?
UsuńJeżeli nie masz wyboru to dobrze, że widzisz plusy :)
Dlatego, że nie ma pracy i panuje bezrobocie. Gdybym miała tylko kontakty...ale nie mam ;). Dlatego szukam pozytywów w tym co mam ;D
UsuńMatko, ten rynek o jakaś żenada. Bez znajomości nie ma niczego.
UsuńDokładnie :(. Szkoda, że nie mam takich znajomości. Wszystko sama muszę wypracować ;)
UsuńKażda praca ma wady i zalety, praca umysłowa również potrafi zmęczyć... :) Nie mam zbyt dobrej kondycji i w ogóle, dlatego byłaby to dla mnie nieodpowiednia praca, taka fizyczna. Tak wiem, że nie trzeba dźwigać setek kilogramów, ale dla mnie najlepsza byłaby praca siedząca :)) Albo leżąca... (bez skojarzeń proszę)
OdpowiedzUsuńNo i miałam skojarzenia! Nie trzeba było pisać bez skojarzeń :D
Usuń