"Refleksyjnie"

Znów myśli gonią myśl
kto jest winien ja czy Ty?,
mały filozof wciąż zamyślony
przewaliłem już wersów tony.
Ciągle szukam ścieżek prawdy 
masz serce miękkie to tyłek miej twardy,
słowa spływają z długopisu
kilkadziesiąt już wypisanych długopisów.
Dla mnie to ulga to wyrzucić
lepsze to niż komuś marudzić,
głowa to myśli labirynt
dusza to uczuć labirynt.
Co mogę mieć do powiedzenia
kiedyś powiem wszystkim do widzenia,
i trafie wreszcie tam
gdzie będę tylko sam,
i nieważne niebo czy piekło
to trafie gdzieś na pewno.
Skłaniam siebie i Ciebie do refleksji
nie miej o to pretensji,
powiesz że jest dziwnie
a ja powiem że jest refleksyjnie.
Doceń to co masz
póki kurwa jeszcze masz,
nie jęcz nie narzekaj
życie za szybko ucieka.
Za oknami chodzą ludzie
paplają się w materialistycznym brudzie,
super auta drogi sprzęt
to dzisiaj szczęściem wielkim jest .
Mało zarabiasz nie liczysz się
inni nie szanują olewają Cię,
niska samoocena spać Ci nie daje
słyszysz że się nie nadajesz.
Świat rządzi się prawami
potem zostajemy sami,
jesteśmy zbyt głusi i próżni
potem często dochodzi do kłótni.
Niekochane i głodne dzieci
na wiecznych wojnach czas leci,
miłości i przyjażnie kłamstwem splamione
choć od Boga podarowane,
fałszywe gesty i uśmiechy
gorszego znaczenia nabrało słowo szczery.
Skłaniam siebie i Ciebie do refleksji
nie miej o to pretensji,
powiesz że jest dziwnie
a ja powiem że jest refleksyjnie.
Mroczne strony życia
przesłaniają nam jasne strony życia,
wciąż wygrywa prawo silniejszego
i szczerze dość mam tego.
Wciąż trzeba mieć nadzieje
że tak zle się tu nie dzieje ,
że nikt nas nie oleje
i ten dobry wiatr zawieje.
Trzeba więcej dobra by pokonać zło
by patrzeć w górę nie na dno,
poszukać człowieka wśród ludzi
by w tym szambie się nie brudzić .
Skłonić czasem do myślenia
poszukać serca nie kamienia,
zrobić czasem coś dobrego
bo za dużo w świecie złego.