Na ulicach Nowy York
nowa era skoczyła w bok,
w samochodach zagraniczna muzyka
50 cent napiernicza z głośnika.
Welcome Poland mówię jak europejczyk
każdy pub od imprez się pręży,
podchodzisz do baru a tam super dziewczyna
jest już Twoja bo postawiłeś drina.
Mały romans jak z kina
klimat trzeba tu podtrzymac,
Twoja rola to szpan
jesteś jak ten pan,
pełno dolców w kieszeni
tak Polska w Amerykę się zamieni.
To nie żaden film
to polski american dream,
to taka nasza rzeczywistośc
ciekawe jaka będzie przyszłośc.
Na ulicach gansta paradise
liczą na darmowy hajs,
polska miłośc nie jest taka polska
bo trudno z jedną osobą zostac.
Można mówic I Love You
a usłyszysz idz w chuj,
taka jest Polska Ameryka
postęp nam nie zanika.
Jesteśmy tacy już nowocześni
ulegamy bardzo zagranicznej presji,
skaczemy z kwiatka na kwiatek
będę z Tobą gdy w dolarach ujrzę wypłatę.
Zmaterializowani jesteśmy przez zapatrzenie
bo patrzymy z zazdrością na kieszenie,
American dream zwykłego Polaka
ja nie żyje moda mnie nie dopadła.
To nie żaden film
to polski american dream,
to taka nasza rzeczywistośc
ciekawe jaka będzie przyszłośc.
Czego więcej nam potrzeba
oprócz tego błękitu nieba,
cwaniactwo dziś jest Kochane
wrażliwe serca są podeptane.
Gdzie ta niby ludzka godnośc?
Gdzie ta niby odzyskana wolnośc?
Gdy człowiek ma robic to co inni
boimy się byc inni,
innośc jest dziś odrzucana
innośc nie poznana ale zle traktowana.
Ja wiem jestem inny
lecz nie będę czuł się winny,
wiem że tu nie patrzą na serce
bo tu ciągle więcej i więcej.
Ameryka nam się śni
ten styl i błysk ,
spójrz czasem w siebie
tam ląd o którym nie wiesz,
spójrz czasem oczami duszy
jesteś pokaż że czujesz to się wzruszysz.
Już Cosiowa o tym wspomniała. Nasza cywilizacja leci wzwyż, nasze mózgi się cofają :3. Polecam filmik Marty na temat koniec świata XD
OdpowiedzUsuńFaktycznie, współgra to z moim wpisem o Hesselu i Zanussim.
OdpowiedzUsuńJa chciałam w sumie dodać, że podobają mi się utwory, które tutaj znajduję. To jest naprawdę dobre połączenie wyrażania swojego zdania przez sztukę, w tym wypadku pisanie poezji/tekstów piosenek (bo to bardzo pasuje), jednocześnie przy wykorzystaniu współcześnie używanego języka polskiego, ze wszystkimi jego naleciałościami.
On jest genialny. Dlatego powiedziałam, że może umieszczać swoje dzieła na moim blogu :). dzięki temu czytają jego teksty :3
UsuńAbstrahując od wierszy- zapomniałam wam napisać, wybaczcie elokwencję, zajeb*sta uszczelka!
UsuńO tam XD
UsuńCały postęp cywilizacji skupił się na zacofaniu i kopiowaniu, tak sobie myślę.
OdpowiedzUsuńBo tak jest :D
UsuńTak już jest od renesansu, że Polska chcąc "nadrobić" i być "modną" zaczęła zapożyczać. Później to było bardzo powszechne, dlatego przechadzka zmieniła się na spacer, a podomka na szlafrok itd. Teraz jednak ludzie zaczynają naśladować głupie zachowania, oprócz mowy, kultury, bądź innych filozofii.
OdpowiedzUsuńBo głupie zachowania są w modzie! XD
UsuńOj, chociaż Polska faktycznie bardzo dużo zapożyczała i nadal zapożycza to jednak uważałabym na sformułowanie "Tak już jest od renesansu, że Polska chcąc "nadrobić" i być "modną" zaczęła zapożyczać". Byliśmy dalecy od tego. Nurt ten faktycznie przyszedł do nas zza granicy, z Włoszech. Jak do wszystkich, bo też tam się zaczął. Jednak nasza twórczość, kultura, itp. w czasie renesansu były nie tylko w fazie rozkwitu, ale była to też twórczość znana za granicą. I nikt nie zarzuciłby Fryczowi-Modrzewskiemu zapożyczania, żeby nadrobić i być modnym, do dzisiaj jest on bowiem jedną z ważniejszych i znanych (wśród kulturoznawców, historyków i osób zajmującą się myślą polityczną, etc.) osób. Nasza kultura renesansu nie odbiegała od Europy. Przełom XV i XVI wieku to okres, w którym wyraźnie widać, że jesteśmy ważną częścią Europy i ją współtworzymy. Oryginalna (choć nie wiem, czy to dobre słowo) była u nas na przykład tolerancja religijna i konfederacja warszawska. Mieliśmy na pewno jakieś zapożyczenia, jak każdy wtedy, ale nie można Polsce w dobie renesansu odmówić twórczości i wkładu w kulturę.
UsuńA z resztą się zgadzam :)
Ona wspomniała, że to już się wtedy zaczęło :)
UsuńWłaśnie o to mi chodzi. Nie broń borze tucholski o naskakiwanie na komentującą, tylko o pewne wyjaśnienie. Samo stwierdzenie o zapożyczeniu de facto jest prawdziwe, bo wszyscy ten renesans skądś wzięli, generalnie z Włoch. Ale nasza kultura i twórczość wtedy nie były same w sobie zapożyczone. Były wkładem w renesans, nie jego kopią. Dlatego tak bronię tej Polski XV/XVI wieku, bo kopiowanie innych kultur nie miało wtedy miejsca, nie "zaczynało się".
UsuńZapożyczenia językowe też wiążą się niejako z pożyczaniem z zachodu. Ale np. szlafrok pochodzi z języka niemieckiego i chociaż nie znam genezy słowa (nie wiem od kiedy jest używane tam, a od kiedy u nas) to zapożyczenia z niemieckiego, czy rosyjskiego też najczęściej nie wzięły się z "mody" i "kopiowania", tylko z naszej sytuacji (zabory, okupacja, komunizm), która siłą rzeczy wpływała na zmiany językowe.
A z samym sensem komentarza oczywiście się zgadzam, bo zapominamy o naszej kulturze, mowie i jakoś dziwnie modne jest olewanie własnego dorobku i brak nam prób tworzenia czegoś więcej, tylko po prostu ściąganie z innych, uważanych za "lepsze".
Ja osobiście renesans lubię pod względem sztuki. Choć bardziej wolę starożytność :). Miało w sobie coś wielkiego :D. A ponieważ za historią nie przepadam, cóż... nie mogę zbytnio coś więcej napisać XD
UsuńWidmo globalizacji... Teraz trzeba tym bardziej przypominać, że Polacy nie gęsi i nie tylko język, ale również swoją kulturę mają.
OdpowiedzUsuńMają, ale niektórzy pozapominali :D
UsuńO tak, tak, tak!
OdpowiedzUsuńJak jeszcze mogę wyrazić swoje poparcie?!
Już wyraziłaś XD
Usuńdzięki bardzo nie myślałem że tak wiele komentarzy będzie:)
OdpowiedzUsuń:D. Siostra wie gdzie szukać:D
UsuńTy uważaj siostra jak jeszcze jakaś Pięknośc się przez to do mnie uczepi hehe żart oczywiście ale dziękuję że wiesz gdzie szukac:)może ktoś za bardzo jakimś cudem mnie Polubi heh :)
OdpowiedzUsuńW internecie mogą wydarzyć się różne rzeczy :). Tak jak nasze gg :3
Usuń