niedziela, 21 października 2012

Moje blogowe sekrety

Zasady: 

1. Zamieść baner w poście odpowiadającym na tag.
2. Napisz, kto Cię otagował i zamieść zasady zabawy.
3. Odpowiedz na wszystkie pytania.
4. Zaproś do zabawy 5 innych blogerek.






1. Ile czasu prowadzisz bloga i jak często publikujesz posty?

Bloga prowadzę od 5 lat, jeśli się nie pomyliłam w obliczeniach. Miałam adres na Onecie. Potem stworzyłam nowy profil i nowego bloga, prowadziłam dwa, przez jakieś 2 lata. Zaniedbałam tego pierwszego. Ostatnio połączyłam dwa blogi w jeden i powróciłam do swojego pokręconego stylu. Posty piszę, kiedy mam natchnienie lub kiedy coś się dzieje. Bywa, że nie wchodzę sporo czasu na bloga :)

2. Ile razy dziennie zaglądasz na bloga i czy robisz to w pierwszej kolejności?

Zależy jaki mam humor. Kiedy zamykam się we własnym świecie, nie wchodzę i nie zaglądam na bloga. Ale są dni kiedy wchodzę co godzinę na bloga, żeby zobaczyć czy są komentarze. I to niekoniecznie na swój :)

3. Czy Twoja rodzina i znajomi wiedzą o tym, że prowadzisz bloga?

Kiedyś wiedzieli i to był mój największy błąd. Nie ufam na tyle rodzinie żeby mówić im o blogu. A znajomi mają ten mój onetowy. Wątpię żeby wchodzili :). Nie piszę o piwie XD

4. Posty jakiego typu interesują cie najbardziej u innych blogerek?

Twórczość amatorka, niecodzienny pamiętnik i mała filozofia :)

5. Czy zazdrościsz czasem blogerkom?

Dziwne pytanie. Można zazdrościć blogerkom? Nie wpadło mi to do głowy. Nie zazdroszczę, bo nie mam czego. No chyba, że chodzi o talent pisarski, tego czasem zazdroszczę, ale żałując że sama takiego nie mam.

6. Czy zdarzyło Ci się kupić kosmetyk tylko po to, by go zrecenzować?

A ktoś tak robi? Dziwne pomysły mają ludzie. Kupuje się kosmetyki potrzebne, nie do reklamy.

7. Czy pod wpływem blogów urodowych kupujesz więcej kosmetyków,
a co z tym idzie, wydajesz więcej pieniędzy?

Nie. Dla mnie to głupie, nie ulegam reklamom.

8. Co blogowanie zmieniło w Twoim życiu?

1. Nauczyłam się lepiej pisać. Zaczęłam tworzyć niby wiersze, potem krótkie historyjki i małe opowiadania. Kiedy patrzę na mój styl sprzed blogowania, chwytam się za głowę.
2. Otworzyłam się na ludzi. Byłam bardzo nieśmiała i cicha. Nie wyrażałam swojego zdania na głos. Trzymałam je zamknięte w swej głowie. Świat bloga otworzył mi usta. Co może się wydawać dziwne, bo tutaj tylko się pisze. Ale nabrałam śmiałości w wypowiedziach.
3. Poznałam wielu ciekawych ludzi, z którymi pisałam bądź nadal piszę. Co najbardziej cenię, poznałam mojego korektora, którego kocham jak rodzeństwo. Gdybym mogła mieszkać blisko tej osoby, było by fajnie. Ale za bardzo kocham moje miasto, żeby się przeprowadzić.
4. Spotkałam ciekawe filozofie i stałam się bardziej otwarta i tolerancyjna na inność. Pokochałam nienormalność i dołączyłam się do niej.
5. Odkryłam piękno drobnych rzeczy. Opisując po swojemu i tworząc coraz to dziwniejsze teksty, odrywałam świat na nowo. Miałam ku temu świetny ubaw.
6. Zaczęłam pisać o moim wymyślonym świecie, który stworzyłam już w gimnazjum. Dawno miałam coś pisać, ale tworzyłam tylko w głowie i słowie mówionym. Teraz piszę także tu. Poznacie ten świat, jak będzie się wam chciało czytać.
7. Nabrałam cierpliwości. Stałam się bardziej pomocna. Moje dwie pozytywne cechy z których jestem dumna.

9. Skąd czerpiesz pomysły na nowe posty?

Z życia, z głowy, ze świata, z myśli, słowa zaplątanego w powietrzu, od ludzi i sytuacji tuż obok. Wszystko to co widzą moje oczy może być dla mnie inspiracją i to co widzi mój umysł :)

10. Czy miałaś kiedyś kryzys w prowadzeniu bloga tak, że chciałaś go usunąć?

Aż takiego kryzysu nie miałam. Choć niby usunęłam blogi, niby, bo w sumie nadal prowadzę tylko poprzemieszczałam się. A to przez mojego drugiego bloga. Jak mam kryzys nie wchodzę na bloga i już.
 

Taguję: Mysze, BlueBell, PurpureChice, Prostą, Rewolucję




Ps. Miałam o czymś innym pisać, ale skoro zostałam klepnięta to nie mogłam odmówić. Napiszę potem :)

26 komentarzy:

  1. Kurczę, pięć lat to dużo, ja bloga prowadzę 4, chociaż zmieniłam mu adres i platformę. Nie liczę wcześniejszych blogów, bo generalnie bloguję od 7 lat.
    Kurczę, skoro zostałam klepnięta, to nie będę mówiła, jak wygląda reszta u mnie, bo i tak się wkrótce dowiesz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, no, widzę, że dostałam gotowy pomysł na nową notkę ;)
    5 latek? Mnie w listopadzie klepną 4, matulu jak to zleciało ;)
    Ja tych kryzysów miałam sporo, oj sporo, czasami zastanawiam się, cóż za siła przytrzymuje mnie przy blogu, że na dobre porzucić go nie potrafię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubisz czytać komentarze na temat swoich myśli i opini :).

      Usuń
    2. No, to prawda. I poznawać punkty widzenia innych na daną, nurtującą mnie, sprawę ;)

      Usuń
    3. Nawet jeżeli dane poglądy w znacznym stopniu różnią się od naszych :)

      Usuń
  3. Mnie też zdziwił pomysł na pytanie o kosmetyki, bo ... no nie wiem, po prostu. Nie wiedziałam, że jest możliwe by ktoś kupił coś tylko dlatego, że wyczytał o tym na innym blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam tak zaskoczona, że nie wiedziałam co napisać XD

      Usuń
  4. Dziękuję za nominację :] Wstawię na bloga przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy :). Nie musisz się spieszyć :)

      Usuń
    2. Nie mam nawet takiego zamiaru :D Ale na pewno zrobię xd

      Usuń
    3. Hahah :D Ok ;]

      Usuń
    4. Dobrze :D. Teraz widzę masz ważniejszy temat :D

      Usuń
    5. No w sumie to tak :D Chyba dopiszę ten tag po prostu ,do którejś z notek zamiast tworzyć osobną :]

      Usuń
    6. Tylko napisz mi do której :)

      Usuń
  5. Już chyba trzecia osoba mnie klepie, a ja mam zasadę, że nie taguję na swoim blogu. Czuję się podle. Nie wiem dlaeczo, ale tagi mnie przerażają, no i zapychają miejsce. Czy to się kwalifikuje jako fobia?
    Pięć lat pisania... Chyba naprawdę jestem ,,młoda".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka fobia? Po prostu masz swoje zasady :). Ja czasem biorę, jak są ciekawe. Choć ta zabawa jest z lekka dziwna, ale ponieważ lubię pisać o sobie, to się skusiłam :D

      Usuń
    2. Właściwie, to tylko raz tagowałam -_-
      Chyba boję się egobloggerowania, więc obsesyjnie unikam wszelkich rzeczy, które choć trochę tym pachną. Oczywiście, cały czas piszę jak typowa egoblogerka, prawdopodobnie nawet nie zdaję sobie sprawy, jak bardzo, i naprawdę jestem zadufana w sobie, i posty są denerwujące... Aaa... Aa. Mówiłam, że to fobia XD

      Usuń
    3. XD. Wszyscy piszemy o sobie, po to są blogi :D

      Usuń
    4. No niby tak.
      Nie wypadało odmówić, a ja nie taguję :0

      Usuń
    5. Ja to rozumiem, takie masz zasady :). Luz, klepnęłam cię, bo mi wpadłaś do łepetyny w tym momencie, ale nie musisz brać w tym udziału :D

      Usuń
  6. Gratuluję takiego stażu :) Blogowanie wciąga :)

    OdpowiedzUsuń